WISŁOK Wiśniowa - PIAST 0-1 (0:0)
Piast Tuczempy pokonał Wisłok Wiśniowa na jego boisku, a jedyną bramkę z rzutu karnego zdobył Karol Wota.
 
Obie drużyny przystąpiły do tego meczu bez wielu podstawowych piłkarzy i była to okazja dla trenerów, aby przyglądnąć się zawodnikom, którzy dotychczas dostawali mniej szans. Mnie buduje postawa Łukasza Grabskiego, który jest młodzieżowcem, stawia pierwsze kroki w seniorach, a bardzo się stara - mówi Eugeniusz Niemiec, prezes Wisłoka.
I jedni i drudzy mogli grać na luzie, ale wielkie widowisko to nie było. Wiedzieliśmy, że jedziemy na trudny teren i nie chcieliśmy przegrać na koniec sezonu - mówi Marek Strawa, trener Piasta. Jego drużyna mogła wracać do domów z niczym, ale idealnej sytuacji nie wykorzystał Janusz Wolański. W sumie nie wiem, jakim cudem nie trafił - słyszymy do sternika gospodarzy.
Przyjezdnym dopisało szczęście w końcówce. O piłkę ładnie powalczył Arkadiusz Wielgosz, Dawid Kaszuba lekko spóźnił się z interwencją i sfaulował pomocnika „piastunek”. - Karny bez dwóch zdań - przyznaje Eugeniusz Niemiec. Pewnym egzekutorem jedenastki był Karol Wota.
Uważam, że zdecydowanie sprawiedliwszy byłby wynik remisowy - zakończył prezes Wisłoka.
Wisłok: Kaszuba – Sajdak, Kuta, Kozubek, S. Boruta – Zimny, Cyran, Borowczyk (65 Śliwa), Grabski, Baran – Kosiba (46 Wolański).
Trener: Mariusz Stawarz
Piast: Strawa – Stopyra, Bawoł, Demski, Zając – Wielgosz, Wota, Kloc, Czub - Wiącek, Tarnawski (46 Rączka).
Trener: Marek Strawa.

Sędziował: Kwaśny (Sędziszów Młp.). Widzów 100.

// źródło artykułu: http://www.nowiny24.pl/sport/pilka-nozna/iv-liga/a/wislok-wisniowa-piast-tuczempy-01,12167314/
 

Skrót meczu WISŁOK Wiśniowa - PIAST Tuczempy 0:1(0:0) [2017-06-10]
34 kolejka IV liga podkarpacka 2016/2017